Skip to main content

Dendroterapia

Dendroterapia
– co to takiego?

Dendroterapia (in.drzewoterapia) – to naturalna metoda leczenia, rodzaj terapii, która polega na przytulaniu się do drzew, w celu odbierania ich pozytywnej energii, która pobudza organizm do samoleczenia, w przypadku osób chorych.

Dendroterapia – geneza

Zapomniana wiedza naszych przodków powróciła do łask. Dendroterapia jest to środek leczniczy, tak stary jak stara potrafi być medycyna ludowa. Medycyna ludowa jest dziedziną, w której racjonalne przesłanki koegzystują z myśleniem magicznym. Terapia ludowa skupia zatem w sobie nie tylko wiedzę, ale też wierzenia i cały pogląd na świat wraz z praktycznymi działaniami, aby zapewnić człowiekowi największe dobro, jakim jest zdrowie. Według niej każde z drzew ofiarowuje od siebie coś zupełnie innego. W magiczny i tylko sobie znany sposób, potrafią ukoić nerwy, ból, zmniejszyć lęki, poradzić sobie z depresją czy chorobami cywilizacyjnymi. Warto wspomnieć, iż współczesna medycyna profesjonalna korzysta z gałęzi medycyny ludowej, z której przejęto oprócz dendroterapii także apiterapię, fitoterapię czy relaksoterapię.

Dendroterapia w świetle badań naukowych

Energia z drzew potwierdzona naukowo !

Dobroczynne działania drzew Słowianie doceniali już od wieków. Współcześnie pozytywny wpływ drzew na samopoczucie i procesy zdrowotne u ludzi potwierdziły badania naukowe. Udowodniono bowiem, iż drzewa emitują subtelną energię, która ma kojący wpływ na nasz organizm. Owa energia ma właściwości przeciwbólowe, przeciwzapalne i bakteriobójcze. Okazuje się, że osoby mieszkające
w bliskiej odległości od lasu lub parku – rzadziej chorują, posiadają znacznie większą odporność, natomiast infekcje i choroby układu oddechowego u nich praktycznie nie występują.

Biolodzy przeprowadzili eksperymenty z liśćmi brzozy, dębu i topoli oraz z igłami sosnowymi.  Rozdrobnione cząstki wspomnianych drzew połączono z bakteriami. Próbka z igłami sosnowymi była wyczyszczona z mikroorganizmów po 10 minutach, przy liściach dębu po 15 minutach. Brzoza i topola potrzebowały więcej czasy na neutralizację, a mianowicie od 20 do 25 minut.

Nie od dziś wiadomo, że drzewa korzystnie jonizują powietrze wokół nas i wytwarzają lecznicze pole elektromagnetyczne. Te cenne właściwości możemy wykorzystać w prosty sposób – po prostu się do nich przytulając, a najnowsze badania naukowe pokazują, że już nawet samo przebywanie wśród drzew jest zbawienne dla zdrowia fizycznego i psychicznego.

„…dawniej ludzie nie mieli przytępionych techniką zmysłów, a to oznacza, że wyczuwali płynące od drzew dobroczynne, lecznicze energie”.

Współczesna cywilizacja, oprócz cudownych wynalazków ułatwiających i uprzyjemniających nam codzienne życie, niesie ze sobą także wiele zagrożeń. Miasta gwałtownie się rozwijają. Powstaje coraz więcej zwartej zabudowy, dróg, parkingów, a niestety coraz mniej jest w nich terenów zieleni.

Powszechnym problemem jest wycinane drzew w miastach z powodu wyimaginowanych „pseudozagrożeń” i różnych irracjonalnych powodów. Dla miejskich władz drzewa stanowią kłopot, zaś ich właściwa pielęgnacja to nie lada wyzwanie. Niechętni miejskim drzewom są zdania, że ich utrzymanie jest kosztowne, że liście śmiecą, że drzewa zajmują cenne miejsce, które można przeznaczyć np. na parking.

To nie ścieżki rowerowe i nie parkingi, lecz zwiększenie powierzchni zielonych terenów jest najważniejszą potrzebą dla mieszkańców metropolii. Ludzie oderwani od natury chorują i stają się wyobcowani. Usuwając drzewa w mieście tracimy instynkt samozachowawczy oraz działamy autodestrukcyjnie.

Wiedzieli o tym już starożytni nasi przodkowie, którzy niektóre drzewa ubóstwiali jak również otaczali je kultem i przeogromnym szacunkiem. Na przykład druidyzm, opierał się właśnie na kulcie drzew. Bywało, że dla Celtów życie drzewa było ważniejsze nawet,  niż życie człowieka. Warto zwrócić uwagę, że dawniej ludzie nie mieli przytępionych techniką zmysłów, a to oznacza, że wyczuwali płynące od drzew dobroczynne, lecznicze energie.

Po co nam drzewa w mieście?

Miejska zieleń wpływa na mieszkańców miast w trzech głównych obszarach – społecznym, zdrowotnym i ekonomicznym.

Jeśli chodzi o walory prozdrowotne miejskiej zieleni, a szczególnie drzew, to podkreślane są ich zdolności do poprawiania jakości miejskiego powietrza, co dla dużych metropolii ma niebagatelne znaczenie.

  • TLEN – 10 metrowe drzewo (typowe liściaste miejskie drzewo alejowe) produkuje średnio 118 kg tlenu / rok. Oczywiście to jest wynik bilansu, czyli uwzględniono pobieranie tlenu przez drzewa w procesie fotosyntezy-oddychania. (Człowiek zużywa ok. 176 kg tlenu/rok)
  • CHŁODZENIE– latem duże, alejowe drzewo wyparowuje do 450 litrów wody dziennie (mniejsze ok. 250 l). Efektem jest ochłodzenie powietrza oraz jego nawilżenie – istotne w warunkach miejskich.
  • OCZYSZCZANIE POWIETRZA– te zdolności mają popularne rośliny doniczkowe, ale również drzewa oczyszczają miejskie powietrze głównie
    z amoniaku, dwumetylobenzenu i formaldehydu.
  • WPŁYW NA ZDROWIE PSYCHICZNE MIESZKAŃCÓW MIAST– drzewa to kontakt z naturą, obniżają poziom stresu i działają wyciszająco (szum liści). Wzbogacają także miejską faunę są bowiem miejscem gniazdowania ptaków, a ich obecność również dodatnio wpływa na psychikę człowieka.

W obszarze społecznym znaczenie mają niewątpliwie:

  • Estetyka– odpowiednio dobrane gatunki i odmiany drzew podkreślają urodę architektury i dają mieszkańcom miast możliwość cieszenia oczu ładnym pokrojem, spektakularnym kwitnieniem, ciekawymi jesiennymi przebarwieniami. Elegancko i interesująco skomponowane zestawienia roślin kształtują poczucie estetyki wśród najmłodszych i uwrażliwiają ich na szeroko rozumiane “problemy natury”.
  • Edukacja– dla wielu miejskich dzieci drzewa alejowe są jedynym codziennym kontaktem z przyrodą. Dzięki różnorodności gatunków można uczyć dzieci ich rozpoznawania; dzięki nim mają też one możliwość obserwacji ptaków i owadów oraz przebiegu pór roku.
  • Bezpieczeństwo– badania holenderskie (powtórzone na uniwersytecie w Chicago) wykazały, że posadzenie drzew wśród budownictwa wielorodzinnego obniża poziom agresji wśród mieszkańców o ok. 52%. Drzewa łagodzą obyczaje!
  • Stan nawierzchni ulicznych– korony drzew ocieniając ulice chronią asfalt przed przegrzaniem, co wydłuża trwałość nawierzchni z ok. 7 do ok. 20 lat. Daje to wymierną korzyść ekonomiczną oraz użytkową (ograniczenie remontów a co za tym idzie uciążliwości dla mieszkańców).
  • Wzrost wartości nieruchomości w pobliżu których zlokalizowane są drzewa i zadbana zieleń miejska– potencjalny nabywca chętniej i szybciej zdecyduje się na zakup nieruchomości z widokiem na zieleń; takie domy i mieszkania osiągają też z reguły wyższą cenę niż te położone na betonowej pustyni.

/Artykuł pochodzi z portalu Ekologia.pl – Po co nam drzewa w mieście?/

Sesja dendroterapeutyczna krok po kroku, czyli jak prawidłowo przyjąć energię z drzew?

  • Do sesji dendroterapeutycznej należy się wcześniej przygotować. Najlepiej jest się wyciszyć i wykonać serię głębokich oddechów. Eksperci zalecają przeprowadzenie seansu dendroterapii nad ranem, zaraz po wschodzie słońca lub w godzinach 16:00 – 18:00, ale jednocześnie nie później niż na 2 do 3 godziny przed snem.
  • Dendroterapię rozpoczynamy od wyboru dużego i zdrowego drzewa.
  • Przed zabiegiem dobrze jest zdjąć buty, aby przepływ energii nie był zaburzony.
  • Dłońmi dotykamy pnia drzewa, możemy też oprzeć się o niego plecami, opierając o nie głowę, a także przodem, obejmując je dłońmi i opierając czoło. Można również położyć się przed drzewem, a o pień oprzeć nagie stopy. Będzie to swego rodzaju uziemienie dla naszego ciała.
  • Seans przy jednym drzewie powinien potrwać od 5 do kilkunastu minut. Nie należy przytulać się zbyt długo do jednego drzewa, aby uniknąć skoków ciśnienia.
  • Po pierwszym cyklu należy wykonać kilka głębokich wdechów.
  • Sesje dendroterapeutyczną można wykonywać kilka razy w tygodniu. Najbardziej efektywny przekaz energetyczny następuje, gdy przytulamy się do drzew w czasie jego kwitnienia.
  • Drzewa pobudzają nas lub uspokajają, w zależności jaki gatunek drzewa wybierzemy. Ułatwiają także medytację oraz łagodzą stres.

Ważne, aby regularnie odwiedzać wybrane drzewa, ciesząc się kontaktem z nimi oraz dając sobie wzajemnie szansę na uruchomienie odpowiednich kanałów komunikacji.

Dendroterapia to terapia dla cierpliwych. Oczekiwane rezultaty można poczuć np. po tygodniu, dwóch, kilku lub nawet po miesiącu. Ponadto sam kontakt z naturą i regularne przebywanie w jej otoczeniu sprawi, że człowiek poczuje znaczącą poprawę jakości życia.

Wybór drzewa do sesji

Praktyka przytulania i słuchania drzew cieszy się coraz to większym gronem odkrywców-odbiorców. Jak zatem sprawdzić czy dane drzewo ma dobry wpływ na nasz organizm?

  • Bardzo ważne jest to, abyśmy skupili się na tym, co poczujemy w pierwszej chwili tuż po przytuleniu się do drzewa. W momencie, gdy czujemy odprężenie, to znaczy, że drzewo przekazuje nam dobrą energię i oczywiście możemy przy nim pozostać.  Jeśli jednak odczujemy niepokój, dyskomfort, lub np. ból głowy, wówczas jest to wyraźny sygnał, że musimy zmienić gatunek drzewa.
  • Drzewa dzielą się na dawców i biorców – czyli takie, które ofiarowują energię oraz takie, które mają wpływ negatywny, dlatego też warto wiedzieć, które gatunki drzew leczą.

Opis drzew z pozytywną energią znajduje się w zakładce Sylwoterapia

          „Do drzew przytulam się od niedawna, lecz w tym miejscu zaznaczę fakt, że drzewa, krzewy i las towarzyszą mi przez całe życie, począwszy od dzieciństwa, aż do dnia dzisiejszego, gdy jestem już dojrzałą 35-letnią kobietą, świadomie stąpającą po Ziemi, z sukcesem realizującą swoje życiowe plany i marzenia.  Na sesje denroterapeutyczne wybrałam życiodajną BRZOZĘ. Dlaczego? Otóż brzoza kojarzy mi się z domem rodzinnym, bezpieczeństwem, pięknymi wspomnieniami, gdy byłam jeszcze małą, beztroską dziewczynką. Do dziś uwielbiam szelest jej pięknych, malutkich listeczków kołysanych na wietrze, przypominających mi dźwięk nadmorskich fal 😉 I ten delikatny, subtelny smak wody brzozowej, niezwykle odżywczej i korzystnie wpływającej na nasze zdrowie czy też zdrowy napar uzyskiwany z młodych suszonych listków. Samo zdrowie! Brzoza daje nam naprawdę wiele dobrego. To, co zaobserwowałam, podczas przytulania się do brzozy to chwilowe zamroczenie na początku sesji. Mam wtedy wrażenie, że zaczyna nas łączyć swego rodzaju więź. Kiedy dostrzegam moją brzozę  już z daleka, uśmiecham się mimowolnie. Przytulając się do niej, dziękuję w duchu za to, że przekazuje mi dobrą energię. Czy jej energia zaczyna przynosić mi korzyść? Jest to dość ciężko jednoznacznie ocenić, ale zdecydowanie czuję się dobrze w jej pobliżu, choćby z tego powodu, że mam bezpośredni kontakt z Naturą. W swoim dotychczasowym życiu doświadczałam różnego rodzaju przyjaźni i relacji z ludźmi. Natomiast ten rodzaj więzi jest dla mnie magiczny, czysty, niewinny, niczym nie skażony, i zarazem odważny w swej prostocie.”

                                                                                                                            Renata Wójcik
pomysłodawczyni i założycielka Leśnych Odkrywców

Close Menu